SEO-rewolucje 2014 - koniec ery pozycjonowania słów kluczowych

Data
24.01.14
Typ
Articles
Kategoria
Marketing

SEO to branża, która nigdy nie była i nie będzie statyczna. Pingwin, Panda i Koliber, czyli zmiany algorytmu Google pokrzyżowały w zeszłym roku szyki wielu pozycjonerów. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec, a dopiero początek… wielu zmian na lepsze.


Ten artykuł jest częścią raportu TRENDY W HOTELARSTWIE 2014! Nie przegap, kliknij i pobierz!

Zrzut ekranu 2014-02-10 o 10.29.01

Drastyczne zmiany algorytmu Google, które wysłały w niebyt wiele doskonale pozycjonowanych hoteli okazały się lekiem na duplikowanie treści, charakterystyczne dla katalogów hotelarskich. Generowanie sporej liczby darmowych “przeklików” na strony hoteli dobiegło więc końca.

Kolejne zmiany zaczęły mocno ograniczać nieuczciwe manipulowanie wynikami. Dla przykładu – wiele hoteli budżetowych pozycjonowało się na hasła “najlepsze hotele”, a obiekty luksusowe na “tanie hotele”, co wprowadzało gości w błąd. Nieuczciwe techniki, czyli tzw. black hat SEO były, co ciekawe, domeną naszych rodaków...

Większość wykupionych linków na innych stronach jeszcze nie tak dawno windowała pozycjonowane strony w górę wyników, stopniowo traciły na znaczeniu, a w ostatnim czasie stały się głównym źródłem drastycznych spadków. Wyszukiwarki same z siebie coraz lepiej rozpoznają nienaturalne linki, a Google dodatkowo zaangażował swój personel na dużą skalę do dodatkowej ręcznej weryfikacji. To sprawia, że wyniki wyszukiwania stają się jeszcze mniej przewidywalne. Z drugiej strony dla Internetu jest to pozytywna zmiana, bo nie tylko ogranicza przyrost sztucznych linków, ale także zmusza właścieli stron i pozycjonerów do usuwania, bądż zgłaszania jako niepożądanych tych dotychczas istniejących.

 Hotele i firmy pozycjonerskie, które zbyt mocno skupiały się na kilku słowach kluczowych nie dostarczając użytkownikom adekwatnej treści zostały dosłownie zdmuchnięte z pierwszej setki wyników wyszukiwania potężnymi skrzydłami Kolibra. Ta zmiana algorytmu pozwoli jednak w najbliższej przyszłości dostarczać lepszych odpowiedzi na zapytania użytkowników, rozumiejąc bardziej ludzki sposób myślenia i wyrażania się (semantyka). Hummingbird zapoczątkował też erę końca firm SEO, w których oszczędza się na zatrudnianiu marketerów z prawdziwego zdarzenia. To także koniec modelu wyceny za pozycje (określona cena za osiągnięcie pozycji 1, 3, 10 itd.).

Wszystko więc wskazuje na to, że pozycjonerów czeka ciężka praca i przyswajanie wiedzy marketingowej, a skorzystają na tym hotele mające na swoich stronach bardziej wartościowy ruch.

Ale to nie wszystkie rewolucje, które czekają nas w ciągu najbliższych miesięcy. Co się jeszcze wydarzy? Jak Google chce opanować chaos w Internecie? Jaka będzie rola Google+ w hotelarstwie?

Odpowiedź na wszystkie te pytania  i wiele więcej znajdziesz w pełnym raporcie TRENDY W HOTELARSTWIE 2014. Kliknij i pobierz bezpłatnie najświeższe, cenne dane!

Zrzut ekranu 2014-02-10 o 10.29.01