Upowszechnianie się urządzeń mobilnych, ekspansja pośredników i serwisów home-sharingowych zmieniają zachowania rezerwacyjne gości. W jaki sposób? Oto 5 ciekawych danych statystycznych.
1. Mobile - inspiracja, sprawdzenie ceny, ale wciąż rzadko rezerwacja
Wzrost ruchu z urządzeń mobilnych nie jest już tylko trendem, a stał się rzeczywistością. Odkąd Google poinformowało, że już w 10 krajach ponad połowa wszystkich sesji w wyszukiwarce jest wykonywana za pomocą smartfonów, strategia “mobile first” zyskała kolejnych zwolenników i jasne stało się, że zjawisko to niedługo zyska na sile także w Polsce. Według wewnętrznych danych Profitroom 17,8% wszystkich użytkowników przegląda witryny internetowe hoteli właśnie przy pomocy urządzeń mobilnych. Tablety stanowią dokładnie 7,8% całości, co w sumie wskazuje na fakt, że urządzenia przenośne z mniejszym ekranem to już ponad 25% całości ruchu na stronach w branży.
Jak się to przekłada na rezerwacje? W naszych trendach 2015 informowaliśmy, że w ubiegłym roku 12% rezerwacji zostało dokonanych za pomocą urządzeń mobilnych. Cierpliwie zbieramy dane za ten rok, ale nie spodziewamy się bardzo dużego wzrostu. Jaka może być tego przyczyna? Według raportu amerykańskiej firmy badawczej Phocuswright, na urządzeniach mobilnych goście szukają pomysłów na wyjazdy (“destination search”), później także porównują i kalkulują oferty (“shop”). Na obu tych etapach urządzenia mobilne odpowiadają na rynkach zachodnich za ok. 18-30% ruchu. Jednak gdy przychodzi do rezerwacji, odsetek ten spada nagle do poniżej 10%. I znów szybuje na etapie dzielenia się znaleziskami ze znajomymi (20-35% w zależności od rynku).
Dane Profitroom i Phocuswright przyjmują w tym obszarze zbliżone wartości, co potwierdza tezę, że ludzie na całym świecie chętnie inspirują się i sprawdzają ceny za pomocą urządzeń mobilnych, ale rzadziej rezerwują.
2. Młodzi rządzą na rynkach wschodzących
Poszukujący w internecie ofert podróżniczych Chińczycy to aż w ok. 65% ludzie młodzi (18-34 lata). Dla Niemców natomiast, odsetek ten to tylko ok. 35%. Jakie wnioski można wyciągnąć analizując strukturę wieku potencjalnych gości hotelowych w różnych krajach? Ogólnie, im bardziej dany rynek pasuje do definicji “wschodzącego”, tym większy odsetek “internetowych podróżnych” stanowią tam młodzi. Warto spojrzeć na wykres poniżej.
Jak Polska wypada na tym tle? Odpowiedź na to pytanie pochodzi z systemów analitycznych Profitroom. Choć dane zbierane były w nieco inny sposób, to zmierzony przez nas udział młodych Polaków (18-34) na poziomie 50% pasuje do schematu. Z czego może wynikać tak duży udział ludzi młodych Polaków? Między innymi z tego, że są oni bardziej mobilni niż ludzie dojrzalsi i chętnie podróżują, a także dużo sprawniej korzystają z sieci i przeglądają wiele ofert zanim dokonają rezerwacji. Co ciekawe procent osób starszych w tym zestawieniu z roku na rok wzrasta, a więc można powiedzieć, że Polska powoli zbliża się pod tym względem do silnych światowych gospodarek.
3. Internauci odwiedzają wiele witryn zanim zarezerwują
Z danych amerykańskiej firmy badawczej SpringMetrics wynika, że każdą rezerwację poprzedza dogłębny internetowy “risercz”, obejmujący średnio odwiedziny 22 witryn internetowych.
Według danych Profitroom taka podróż klienta hotelowego w Polsce składa się ze średnio 18 witryn i zajmuje użytkownikowi średnio 18 dni. Liczba przeglądanych stron, choć niższa niż w przypadku Stanów Zjednoczonych, pokazuje jak dużo czasu poświęcają użytkownicy na znalezienie swojego wymarzonego hotelu na wakacje i jak wielu użytkowników potencjalnie możemy skłonić do rezerwacji skutecznie budując swój wizerunek w sieci.
(Na końcu tekstu infografika z danymi).
4. Goście biznesowi znacznie bardziej przywiązani do OTA niż wakacyjniWedług danych SpringMetrics 50% gości biznesowych woli rezerwować w OTA. Dla gości wakacyjnych odsetek ten wynosi 33%.
Według naszych obserwacji “goście wakacyjni” w Polsce również częściej rezygnują z rezerwacji swojego urlopowego pobytu w OTA i trafiają na stronę internetową hotelu, na której często znajduje się bardziej wartościowy content oraz lepiej dostosowana do gościa oferta. Wyższa wartość transakcji w rezerwacjach wakacyjnych, powoduje że goście bardziej koncentrują się na etapie poszukiwań i rezerwacji - częściej trafiają na stronę internetową hotelu i tam zgłębiają ofertę. W ten sposób budują swoją relację z marką i jeżeli będzie jest ona pozytywna to chętnie do niej wracają.
(Na końcu tekstu infografika z danymi).
5. Jakie hasła wpisują podróżujący w wyszukiwarkę?
Dane statystyczne na ten temat pokrywają się w wielu źródłach, także na witrynach obsługiwanych przez Profitroom. Jak użytkownicy trafiają na witryny hoteli? Zdecydowanie najczęściej są to zapytania o konkretną markę (58%), dość często pytamy także lokalnie o miejscowości docelowe (26%). Rzadziej natomiast stosujemy zapytania ogólne (9%) i zapytania o poszczególne atrakcje turystyczne (7%). Potwierdza to rolę siły marki również na etapie budowania ruchu na stronach internetowych.
Już niedługo kilka notek z danymi z systemów analitycznych Profitroom!
na podstawie:
dane Profitroom
PhocusWright
SpringMetrics